Homo Naturalis : Zaproszenie na wernisaż wystawy zbiorowej 15.03.2019 godz.19:00

Homo Naturalis wystawa

Serdecznie zapraszamy na wystawę „Homo Naturalis” 

do wrocławskiej Galerii Sztuki Współczesnej Arttrakt„.

Otwarcie wystawy nastąpi Otwarcie: 15 marca, godz. 19:00. 

Prace artystów można oglądać w dniach 15.03- 12.04.2019;

Kuratorka wystawy: Ida Smakosz-Hankiewicz;

Patron medialny: Wydawnictwo Format oraz nasza firma Technopomiar.

Krótki opis wystawy:

„Popatrzmy na tę olbrzymią, drapieżną, ryczącą matkę, którą posiadamy-Naturę-jak leży przy nas przepełniona pięknem i czułością dla swoich dzieci tak, że przypomina samicę lamparta. Niestety, tak wcześnie jesteśmy od jej piersi i zapędzeni w społeczeństwo, w kulturę, która jest oddziaływaniem na człowieka” – Henry Dawid Thoreau, Sztuka chodzenia
Natura jawi się jako źródło nieskończonych doświadczeń form, barw, ekspresji, napięć, racjonalności i przypadku, uświadomionego i podświadomego ładu, układów dychotomicznych. (Ewa Chojecka, Słowo wstępne, w: Sztuka a natura, Katowice, s. 12.)

Natura ze swoim bogactwem roślinności i jej gatunków form i kształtów i kolorów jest fascynująca. Nieprzewidywalna i zmienna, kryje w sobie pierwotną siłę i energię, którą chcemy od niej czerpać. Ostatnio jednak coraz bardziej uwidacznia się konflikt na płaszczyźnie człowiek-natura. Zarówno na poziomie globalnym – aktualne problemy ekologiczne, jak i indywidualnym – coraz mniejszy kontakt z naturą.

Z całym swoim bogactwem doznań przyroda była od zawsze niewyczerpanym źródłem inspiracji, estetycznych, sensualnych, a obecnie również jest obiektem zainteresowania w kontekście problemów ekologicznych (wycinka puszczy, globalne ocieplenie, problem plastiku). Przyroda kojarzy się coraz częściej z rodzajem tęsknoty za rajem utraconym, beztroską i radością dzieciństwa. Chcemy się nią opiekować, w rzeczywistości wciąż ją kontrolujemy i zawłaszczamy. Coraz bardziej oddalamy się od lasu, żyjąc w betonowych miastach, w technologicznej, konsumpcyjnej rzeczywistości.

Richard Louv w swojej książce „Ostatnie dziecko lasu” stawia diagnozę, że to właśnie zespół deficytu natury jest tym, co dolega dzisiejszym dzieciom. Według Louva jest to dobra nazwa na określenie tych wszystkich zaburzeń w emocjonalnym, społecznym i fizycznym rozwoju, które pojawiają się jako konsekwencje oderwanie od przyrody. Wskazuje też na to, że tylko emocjonalne związki z przyrodą są w stanie obudzić w dzieciach szacunek dla niej, dzięki czemu jako dorośli będą o nią dbać.

W kulturze zachodu XXI w. wszechobecna technologia sprawia, że jesteśmy zalewani informacją. „Jak wiele z bogactwa życia tracimy na rzecz codziennego zanurzenia w nurcie pośrednich, elektrycznych bodźców?” – pyta Louv, który pisze wręcz o autyzmie kulturowym, przejawiającym się w ograniczeniu zmysłów, poczuciu izolacji i odcięcia, doświadczeniu zawężonym do rozmiarów płaskiego ekranu. Zaczęliśmy tracić zdolność do samodzielnego aktu patrzenia, czucia, smakowania i wąchania. Dlatego Louv nawołuje do powrotu do natury.

W dzisiejszych czasach może być to np. Friluftsliv -(ang. life in open air) – norweska tradycja życia blisko przyrody, a nawet, jak niektórzy badacze uważają, bezpośrednio w niej. Jednym z nich jest Nils Faarlund, norweski inżynier, propagator wykorzystania idei Friluftsliv w kształceniu młodzieży, który w 1972 r. wprowadził do programu nauczania w kolegium przedmiot the outdoor life („wychowanie w przyrodzie”). Faarlund podkreślał, iż „Friluftsliv jest norweską tradycją szukania przyjemność w identyfikacji z naturą”. Dlatego najpowszechniejszym sposobem realizacji tych postanowień powinno być przebywanie w naturze i przekazywanie tej tradycji kolejnym pokoleniom. Jego poglądy były niejako odpowiedzią na coraz częściej podnoszone głosy dotyczące zagrożenia środowiska naturalnego i jego nadmiernej eksploatacji w Norwegii.

Przyroda jest też źródłem podświadomych lęków. Chęć powrotu do natury i życia prostego, w zgodzie z nią jest silna, ale destrukcyjne działania człowieka idą za daleko, uruchamiając katastrofę ekologiczną.Czujemy niepokój przed pierwotną siłą natury, która potrafi odzyskać to, co jej zabrano. „Rośliny z biegiem czasu porastają resztki fabrycznych zabudowań i pokopalniane hałdy. Zaraz po nich wprowadzają się owady, potem gryzonie i ptaki, a za nimi większe zwierzęta. Niekiedy odzyskiwanie ma gwałtowny charakter i przyroda niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze” pisał Wojciech Kozłowski we wstępie do katalogu wystawy Basi Bańdy.

Jest w przyrodzie jakaś tajemnica związana z jej zmiennością i dzikością. Tęsknimy za przyrodą w miastach. Jawi nam się ona jako cudowna przestrzeń kontemplacji, zadumy. Las który nas karmi, daje schronienie, rośliny, które czują, myślą, porozumiewają się między sobą i z ludźmi. Nieprzewidziana jest również reakcja przyrody na zmiany, których dopuszcza się człowiek (globalne ocieplenie). Naukowcy ostrzegają: Przekroczenie bariery wydolności środowiska może doprowadzić do poważnych zagrożeń ekologicznych w skali globalnej.

*Katalog wystawy Basia Bańda „Bajka o takim co wyruszył w świat żeby nauczyć się bać”, Wojciech Kozłowski „O strachu, albo dlaczego trzeba się bać-Nowe prace Basi Bańdy”, Galeria Sztuki w Olsztynie, styczeń-luty 2011

Artyści/artystki: Joanna Mlącka, Aleksandra Bujnowska, Patrycja Mastej, Natalia Rybka, Dawid Czycz, Izabela Kita, Ania Gubernat, Magdalena Kmiecik, Basia Bańda, Justyna Stoszek, Natalia Bażowska.


Ania Gubernat, Magdalena Kmiecik_Botanica, mixed media, 2017

Ania Gubernat, Magdalena Kmiecik „Botanica”

Izabela Kita z cyklu Widoki zanurzone, 2019,

Izabela Kita z cyklu Widoki zanurzone, 2019, akryl, płótno, 100 x 150cm

Natalia Bażowska,Oddech, 40x 60 cm, 2018

Natalia Bażowska,Oddech, 40x 60 cm, 2018